Po kilkuletnim pobycie w więzieniu na wolność wychodzi były gangster Corey. Po kilku dniach w niezwykłych okolicznościach poznaje uciekającego przed policją Vogla. Mężczyźni pomagają sobie, zaprzyjaźniają się i postanawiają wspólnie wykonać skok na ekskluzywny salon jubilerski. Do współpracy zapraszają byłego snajpera - Jansena, teraz
Monumentalna scena kradzieży .Niepowtarzalna wręcz.Trudno znaleźć drugą taką. Muzyki praktycznie nie ma, a napięcie rośnie z minuty na minutę. Realizm poraża. i jeszcze ten snajper(!) po prostu świetne.
Scena 10/10
Film 9/10
pamiętam jak na początku lat 80 oglądałem ten film na klęczkach. dziś wstyd się przyznać zasnąłem pod koniec. nie wiem.... jego klimat zaczął mnie porostu nużyć, a pretensjonalność, niewiarygodnych bardzo schematycznych bohaterów raziła i spłycała całość niemiłosiernie, nie wspominając już o drętwych i kiepskich...
...z egzystencjalnym drugim dnem. Ale ja i tak najbardziej z tego filmu zapamiętam trwającą dobre
pół godziny scenę napadu. Jest jedną z najlepszych, jakie kiedykolwiek nakręcono i jakie
kiedykolwiek widziałem. A Bourvil świetny. Udowodnił, że potrafi grać nie tylko w komediach. 9/10.