Ta kreskówka to nędzny cień wspaniałych krótkometrażówek MGM-u z okolic lat 50-tych ubiegłego wieku.Odcinki są plastikowe, bez tego klimatu, szaleństwa i magii, co kiedyś - ba, nawet bez namiastki tego. Szczególnie zirytowały mnie odcinki o Droopym (moja ulubiona kreskówka MGM-u) - w każdym fabuła schematyczna z tymi...
więcej