Na poczatku filmu gdy goście w płaszczach ida przez wioske, gdzies tam gęsi łażą, stos drewna już czeka ... normalnie az ciary przechodza po plecach, no i Julian Sands w swojej zyciowej roli :p ... Ehhh kiedyś filmy miały klimat ...
dokładnie:) i Julian Sands - naparwde czuje sie ze jest zły. w obcenych czasach może wydawac sie troszke kiczowaty..ale na tamte czasy był niepowtarzalny:)