Film reklamowany jest jako komedia lub dramat, w zależności gdzie się o nim czyta. Problem polega na tym, iż nie jest ani jednym ani drugim. Czym jest? W dużym uproszczeniu słabym filmem, który zawiera kilka sytuacyjnie śmiesznych scen, zaś te które mają widza przerażać ograniczone są zasadniczo do umazania bohaterki czymś co miało przypominać krew. Fabuła, jak i dialogi – szczególnie z początki filmu bardziej powodują zniechęcanie niż zainteresowanie filmem. Później jest trochę lepiej jednak nie na tyle, żeby komukolwiek film ten polecać.