Gang bez jaj, miłosć bez amora, słaba akcja, relacja matka - syn - przemilczę. Nie polecam.
Wydaje mi się, że ten film nie miał być ostrą napierdalanką nożami i zadymami w stylu GTA. Film miał nakłonić oglądającego do rozmyślania nad różnego tego typu zachowaniami, bo przecież coraz więcej małolatów,, którzy maja problem w domu, wychodzą na ulicę i są wychowywani w dość podobnym stopniu, iż większość ich kończy za kratkami, a potem wielce chcą wrócić do cycuszka mamusi. Może taki film choć troszkę przemówi im do rozumu, że taka droga zawsze się źle kończy. "95% moich znajomych siedzi w więzieniu, albo leży na cmentarzu"- Jamesy Boy.
jaki by nie był film to i tak znajdą sie malkontenci przestancie juz pisac te żałosne komentarze - solidna ósemeczka
Cieszy mnie to, że znalazłeś się w tych 5% którzy nie siedzą w więzieniu albo nie leżą na cmentarzu - widocznie jesteś inny, lepiej poukładany albo (abym swoimi myślami błądził) jeszcze Cię nie dopadnięto. Przypuszczam, że to nie wpływ tego filmu !? Uważam, że ten film jest zbyt ugłaskany, by mógł nakłonić do czynienia dobra, być może twórcy mięli takowy zamiar ale nie wyszło. To nieudany film - przydałby się podczas tworzenia tego filmu doradca z dziedziny patologii społecznej - widocznie nie starczyło forsy, a szkoda bo mógłby to być niezły film - 3/10 !!!
Nie chodziło tutaj o 95% społeczeństwa, a to co twórcy "mięli" w zamiarze, to wiedzą tylko oni, film zmusza do przemyśleń grupę docelową, w której ewidentnie się nie znajdujesz, a doradca z dziedziny patologii społecznej raczej nie będzie w stanie "konkurować" z bohaterem filmu, bo obserwować patologię, a doświadczyć jej na własnym tyłku to dwie różne sprawy, czego najwyraźniej nie jesteś świadom, rozumiem, że film ci się nie podobał, ale resztę komentarza mogłeś sobie darować. Pozdrawiam.
A co to m wspólnego z mim tekstem !? Czy przypadkiem nie odpowiedziałeś sam sobie !? Pozdrawiam
tworcy - tj. wlasnie sam James Burns (glowny bohater). Chcial pokazac swoja historie i mozliwosc zmiany. Budzet tez mieli okrojony, a mimo to zainteresowali obsade, ktora na pewno mogla sobie o wiele wiecej zyczyc. Film tez jest raczej indie z niszowych niz blockbasterow. W mojej opinii, w swoim kregu i kategorii ten film jest niezly, a nawet dobry. Nie oceniam tego jako massstreamowego filmu ;) te podlegaja innym kategoria i wymaganiom
są takie z Van Damme i Stalone, ten film po prostu nie był dla ciebie, ja dałem 7 bo każdy prowadzi jakąś swoją walkę a życie to nie bajka i ten film świetnie to pokazał, jedynym przegięciem było 6 lat dla niekaranego szczawia, który ukradł samochód i skoczył na sznur bo bandziorki po nim jechały
ale w USA nawet dzieci dostają dożywocie tak że można to reżyserowi wybaczyć