Jego uroda, spojrzenie, uśmiech. Mnie też on irytuje, ale czasami tak jest, że wystarczy na kogoś spojrzeć, i jest ten irracjonalny wstręt. Ma takie głupkowate spojrzenie, nie wiem, kojarzy mi się z takim wiejskim chłoptasiem(nie obrażając ludzi ze wsi, chodzi mi o taką stereotypową nazwę).
Ano jest: kulfon jak klamka od zakrystii i wiecznie nadąsana mina - afektowana przykrywka beztalencia!
hahaha, właśnie przed chwilą się nad tym zastanawiałam - dlaczego on mnie tak drażni?! Jak widzę go w obsadzie jakiegokolwiek filmu, to od razu nie chce mi się oglądać.
Miło, że nie jestem osamotniona i Ansel irytuje też inne osoby... :P