jego wczesne animacje pokroju "kota fritza" czy "american pop". mają niepowtarzalny urok, dziś już się takich rzeczy nie robi, to czysty underground. co ciekawe sporo jego filmów puszczano niegdyś w polskiej telewizji.
też tek uważam, do jego lepszych filmów bym też dodał "W Biegu" (Heavy Traffic). Ale "Władcą Pierścieni" to się nie popisał:(
to też kwestia gustu. dzisiaj, kiedy już mamy trylogię Jacksona, łatwo jest nam krytykować. tamten film to nie była rewelacja (pewnie dlatego nie powstał ciąg dalszy), ale na pewno był jak na tamte czasy oryginalny plastycznie.
Uważam, że była tam bardzo ciekawa animacja nazguli. Ogólnie Bakshiego bardzo cenię właśnie za eksperymenty animacji i lubi patrzeć na jego rysunki. Chociaż widziałam tylko 4 filmy, to myślę, że "American Pop" jest najlepszy.
a ja chyba stawiałbym jednak na fritza, w końcu to najbardziej kultowa z animacji bakshiego- rzecz wręcz obowiązkowa.
Zgadzam się ,Fritz jest jego najlepszym filmem ,lecz Crumbowi nie zabardzo się to spodobało i nawet skrytykował bakshiego w jednym z komiksów o Fritzu. Coonskin też wymiata!!!
w polskiej TV poza Władcą Pierścieni nie widziałem innych jego filmów (wszystkie jakie oglądałem to przez neta wyłącznie). Trochę się nie dziwię, że jego filmy, szczególnie te kultowe nie lecą teraz w polskiej TV, bo dla zwykłego polskiego widza ten styl nie przechodzi (nie trawi), to w Polsce ma się jak ogień do wody. Poza tym ciężko jego filmy zaklasyfikować i umieścić gdziekolwiek w polskiej ramówce programowej. Szkoda, że Polska nie potrafi przyjąć takiej osobistości jak R.Bakshi. Tak to już jest, nie wszyscy mają siłę przebicia oraz szansę zaistnienia gdziekolwiek.
pozdr
Z jego filmów to jeszcze "Ogień i Lód" ze 2 razy na jedynce leciał. Swoją drogą miał dryg do fantastyki.
Ja oglądałem za gówniarza 'American Pop' na jedynce. To było wieki temu (1997 albo 1998) i z tego co pamiętam puścili ten film bardzo późno o północy a może nawet o pierwszej.
Szkoda tylko, że "Wspaniały Świat" to była taka miernota, ale to w sumie nie jego wina, tylko studia, które cichaczem zmieniło jego oryginalny scenariusz.