Może pierwsze 15 min serialu wydawać się nieciekawe, ale warto. Dla mnie fabuła podobna do filmu "Fargo"- filmu nie serialu.
Zupełnie mi się nie kojarzy z Fargo. Nie jest to groteska, humoru tutaj nie ma prawie wcale, mimo że główna postać jest komikiem.
Film buduje fajny klimat, napięcie, dramaturgię. Jest dobrze zrealizowany technicznie i zagrany. Fabularnie ma swoje ułomności, np. absurdalna głupota greckich braci. Kid też nie należy do bystrzaków. Ale gdy się jakoś przymknie oczy na tego typu rzeczy, ogląda się z zainteresowaniem.
Nom, znaczy jak jest Hart i Snipes w rolach głównych, to oni bardzo rekompensują ten nieco naciągany scenariusz.
Podobieństwo do Fargo jest jak dla mnie w tym wyrachowaniu postaci Kida. Nikt by się nie spodziewał, że zacznie zabijać, a jednak, no i Hart bardzo dobrze udźwignął tę postać - nie załamuje się totalnie, a jednocześnie potrafi wzbudzić współczucie i można mu kibicować, ale nie użala się nad sobą. Bardzo fajnie wypadł w takim poważniejszym materiale, chętnie właśnie w czymś takim bym go zobaczył, a nie komediach.